Nie możesz jeść owoców po południu/po 14.00/po 18.00!
Owoce to cukier!
Słyszałeś kiedyś podobne rzeczy?
Jasne, owoce zawierają w swoim składzie węglowodany (dokładnie fruktozę i glukozę). Są również bardzo dobrym źródłem błonnika pokarmowego, dzięki czemu po spożyciu owoców poziom glukozy we krwi nie podnosi się tak szybko, a poza tym pojawia się pewne uczucie sytości. Co innego po soku owocowym, coli, batoniku czy czekoladzie. Tutaj glukoza szybuje zaraz do nieba, a ich słodki smak sprawia, że często spożyjemy ich więcej niż zamierzaliśmy. Dodatkowo odpowiednia ilość błonnika w diecie reguluje trawienie oraz zmniejsza ryzyko wystąpienia raka jelita grubego.
Nasz organizm jest poważną machinerią!
Natomiast nie ma wgranego programu na twardy dysk, że cukier pochodzący z owoców zjedzonych po południu/po 14.00/po 18.00 (niepotrzebne skreślić) zostanie natychmiast zmagazynowany w tkankę tłuszczową. Dlaczego? Dlatego, że liczy się bilans! Jeśli za dużo przyjmujesz energii w stosunku do jej wydatkowania, to rzeczywiście masa tłuszczowa rośnie. To może być np. szklanka soku (100kcal) lub kilogram czereśni.
Zatem dochodzimy tu do innej kwestii: czy można jeść dowolną ilość owoców?
No też nie. Najlepiej jeść 2 porcje owoców dziennie, czyli np. jabłko i szklankę truskawek. Spożywanie dwóch porcji owoców dziennie zmniejsza ryzyko rozwoju otyłości o ok 25%, a dodanie ich do codziennego jadłospisu w ramach walki z nadmierną masą ciała, pomoże w redukcji masy tłuszczowej.
Czy rzeczywiście owoce mają aż tyle cukru?
Jeśli nadal Cię to nie przekonuje, to porównaj sobie kaloryczność i zawartość węglowodanów w jednym niewinnym Michałku (78kcal i 7,3g cukru) do śliwki o tej samej masie (6kcal, 1,4g cukru).
Inne prozdrowotne właściwości owoców
Polecam również spożywanie owoców z innych powodów. Są doskonałym źródłem witamin, składników mineralnych i innych prozdrowotnych fitoskładników, np. antyoksydantów takich jak:
-antocyjany, które znajdziesz w aroniach, wiśniach i czarnych porzeczkach,
-kwas elagowy obecny w malinach, jeżynach i truskawkach,
-kwas chlorogenowy znajdujący się w jabłkach, śliwkach i brzoskwiniach,
-likopen, którego najlepszym źródłem są pomidory, ale znajdziesz go również w arbuzie, grejpfrucie, owocach dzikiej róży, gujawie, papai, morelach.
O czym jednak warto pamiętać jedząc owoce po południu/wieczorem?
O planowaniu!
Pamiętaj, że wszystko co jesz powinno wchodzić w skład posiłków i być wliczone w bilans kaloryczny. Jeżeli zaplanowałeś owoce na kolację, to wiedz, że najlepiej jeść kolację na 2-3h przed snem. Jest oczywiście parę wyjątków od tej zasady, np. refluks- wtedy kolacja powinna być spożywana na 4h przed snem i po jedzeniu nie wolno polegiwać!
Szklanka soku nie zastąpi Ci porcji warzyw i owoców.
Podsumowując: jedz owoce, o jakiej chcesz porze, ale nie przesadzaj z ilościami! Pamiętaj też, że liczy się jakość tego, co jesz! Zatem jeśli zmniejszysz ilość przetworzonej żywności, a wprowadzisz dwie porcje owoców (nawet po 18!) to przyniesie to tylko pozytywny skutek dla Twojego zdrowia! Smacznego!